Wszystko co musisz wiedzieć :)

8 czerwca 2016

„- Idę w góry - bo są.”

Jako że dwie miłości we mnie są silne ostatnio: do gór i do filmów dokumentalnych to tak się złożyło, że festiwal filmów podróżniczych National Geographic pozwolił mi na połączenie jednego z drugim. Do wyboru miałam film "Dwoje na K2" i jeszcze jeden o szybowcach (to trzecia miłość - przestrzeń i wiatr), ale jako że nie udało się dotrzeć na wszystko to o tym ostatnim nie opowiem. Ha!



"Dwoje na K2" to taki dokument, który zostaje z Tobą na długo. Jest rdzenny i surowy. Nikt tam niczego nie udziwnia, nie obrabia, nie bierze różowej kredki, żeby Ci pomalować szarą rzeczywistość. Jest to natomiast historia o trudach wspinaczki, o śniegu, błocie, zimnie i wysokości, ale też i o lojalności - otwarte pozostaje pytanie gdzie zaczyna a gdzie kończy się lojalność. Z uwagi na fakt, że główni bohaterowie Gerlinde i Ralph w momencie kręcenia filmu byli parą wspinaczkową i parą 4 life - lojalność w sytuacji zagrożenia życia to zupełnie nowe pole do rozkmin ;) 

Film może nie być łatwy w odbiorze dla osób, które nie lubią braku narracji. Choć z drugiej strony możesz poczuć się jak rasowy alpinista, bo po prostu idziesz z tymi ludźmi i ostrzysz raki, a nie tylko słuchasz ich opowieści.

Moje refleksje z seansu opierają się na dwóch filarach. Raz, że w górach poznajesz prawdę o człowieku, o tym gdzie są jego granice lojalności, miłości, przyjaźni. Gdzie i kiedy moje ja jest ważniejsze i jak to pogodzić z - konieczną przecież - współpracą w zespole, wsparciem fizycznym i psychicznym. Bo umówmy się, że jak dwa miesiące idziesz w jedną stronę pod pion to mądre wsparcie to sztuka a nie takie tam pitu pitu. Trzeba umieć. 

Dwa, że jak zestawię punkt pierwszy z mądrym przygotowaniem i ułożeniem wyprawy w projekt to teoretycznie mogę zwiększyć szanse powodzenia. Jestem co prawda niecierpliwa, jeszcze nie ogarnęłam Korony Gór Polski, ale mam w głowie myśl, że warto myśleć dalej. Zmienia mi się skala marzeń :) Z drobnych i w zasięgu do takich, że się sama boję co mogę robić i jakie próby podjąć. Mam olbrzymi głód zmian.

PS. Zrób dziś komuś przyjemność, ludzie się fajnie cieszą z drobnych rzeczy :)